Zdjecia produktowe

Skrzynki, których pełno wokół nas - fotografia reklamowa

Z firmą Karwasz nawiązaliśmy współpracę ładnych kilka lat temu. Wtedy zaczęło się od sesji produktowej gdzie przygotowałem zdjęcia do katalogu. Firma Karwasz dostarcza rozdzielnice elektryczne do wszelkiego rodzaju budynków, więc pewnie macie takie w Waszych blokach czy domach :)

W takich sesjach bardzo istotne jest zachowanie idealnego kąta i ustawienia aparatu, aby produkty nie ‘tańczyły’ w katalogu lub siatce produktów na www.

Spotykaliśmy się potem na mniejsze sesje raz czy dwa razy aby uzupełnić bazę zdjęć o nowe produkty, tym razem jednak przygotowaliśmy zdjęcia pod okładkę magazynu branżowego i artykuł w nim.

Do sesji wykorzystałem naturalne magazyny firmy, a pozował, z idealnym uśmiechem jeden z pracowników klienta. Oczywiście kąśliwych uwag kolegów zza moich pleców do tego jak nasz model powinien pozować nie dało się uniknąć, ale zawsze taka ‘loża szyderców’ się znajdzie i wszyscy mają doskonałe humory :)

 
 

Zapachowowa sesja

Dziś krótko i konkretnie - marka The Spell to mój kolejny klient, z którym rozpocząłem współpracę w 2021 roku. Kasia, twórca marki, zgłosiła się do mnie z prośbą wykonania serię packshotów przedstawiających produkty do holistycznej pielęgnacji. The Spell ma swoje korzenie w Australii, z którą ja osobiście mam jedne z najlepszych wspomnień w życiu, więc tym bardziej dowiedzenie się o marce czegoś więcej było dla mnie interesujące :)

Finalnie zdjęcia produktowe na białym tle konwertowaliśmy po drugiej sesji na tło kremowe (lub inny kobiecy kolor, którego nie znam :) ), które lepiej sprawdzało się na minimalistycznej jasnej stronie sklepu gdzie wyróżniało siatkę produktów. Ponieważ pliki z naturalnym cieniem i tak przygotowuję jako wycięte z tła na wszelki wypadek to zmiana w przyszłości na inne tło to było tylko kilka minut pracy.


Wirtualna rzeczywistość w leczeniu

Nie będzie do długi wpis z wieloma zdjęciami, ale myślę, że ciekawa historia zataczająca koło. Pod koniec roku 2020 zgłosił się do mnie klient z zamiarem wykonania sesji zdjęciowej nowego urządzenia medycznego opartego o wirtualną rzeczywistość, a wspomagającego leczenie wielu chorób i dla osób z niepełnosprawnością, w tym związanych z groźnymi i trudnymi urazami jakimi są amputacje.

Był to debiut tego produktu, zdjęcia wykonywaliśmy pod nową stronę internetową. Jakie było pozytywne zdziwienie, gdy miesiąc temu podczas sesji zdjęciowej jednej z nowo powstałych klinik rehabilitacyjnych (o niej jeszcze będzie na łamach bloga) zobaczyłem już w użyciu dokładnie to samo urządzenie :)

Same zdjęcia to nic nadzwyczajnego - prosta, sterylna fotografia, która swoim odbiorem nie będzie przeszkadzać jako tło www w dużym, pełnoekranowym formacie na stronie głównej.

Produktowo w plenerze - Przynęty wędkarskie

Dla firmy Relax wykonałem ogromną ilość zdjęć produktowych, setek przynęt, kiedyś je pewnie pokażę, bo naprawdę uważam, że jak na tak trudny produkt, wyszło nam to całkiem nieźle :) Liczyła się spójność kadrów oraz odwzorowanie barw widzianych w naturalnym świetle, z uwzględnieniem licznych przeźroczystości i brokatowych dodatków. Ale o tym innym razem bo robię offtop…

Tym razem wykonywaliśmy serię zdjęć pod social media oraz na stronę kategorii produktowych. Fotografowaliśmy w Bielawie przy zbiornikach wodnych z wykorzystaniem światła naturalnego i błyskowego mieszając je.

Sezon na grillowanie już niedługo!

Dziś będzie o moim kolejnym stałym Kliencie

Nawet mi się zrymowało :D Ale nawet jakby się nie rymowało to zwrot ‘stały klient’ jest czymś co bardzo lubię w swoich realizacjach. Jest to nie tylko potwierdzeniem tego, że potrafię w te zdjęcia, bo jakbym nie potrafił to po pierwszym kontakcie nie byłoby kolejnych, ale co ważniejsze - taka współpraca z jedną osobą (fotografem) jest bardzo dobra dla obu stron.

Po pierwsze klient jest pewny efektów i nie musi tracić czasu na robienie kolejnego castingu na fotografa - zwyczajnie oszczędza to czas i buduje przekonanie, że ten element, który przeważnie występuje z pewną regularnością ma dograny i może skupić się na pozostałych częściach biznesu. Po drugie zdjęcia produktowe gdy jest się producentem/importerem trafią potem do wielu podmiotów - podczas stałej współpracy workflow jest już tak wyrobiony, że nie ma problemu z negatywnym feedbackiem co do jakości, pomyłek, złych rozmiarów, kompresji itp. Potem takie uwagi są kierowane do importera choć błąd był po stronie fotografa. Gdy wszystko jest okej mamy pozytywny PR jako solidny dostawca produktów.

Ze strony fotografa zaś, takie sesje to spokój - wiemy co nas czeka w większości wypadków. Wiemy z jakimi ewentualnymi wyzwaniami przy obróbce się spotkamy. Znamy oczekiwania klienta i możemy je sprawnie adresować, a z czasem przy drugiej-trzeciej sesji sami sobie usprawniamy procesy zarówno podczas pracy czy potem przy obróbce poprzez odpowiednie kolejkowanie produktów czy np. taśmowe fotografowanie konkretnego kadru dla danego produktu aby potem praca szła sprawniej, a obróbka była jak najbardziej zautomatyzowana.

Być może rodzi to wizję tego, że zaczynamy być jak trybik w maszynie… hmm, w tego typu fotografii może tak być, ale zawsze pozostaje ta nutka rywalizacji z czasem. Kiedy to każde zaoszczędzone 5 minut to nasz i klienta zysk (bo nie marnujemy jego czasu, a efekty będą szybciej dostępne). Do tego jeżeli przypadkowo nasłuchałeś się jako fotograf na 6 czy 7 dużych konferencjach Lean Managment o tych wszystkich usprawnieniach to chociaż sam możesz teraz się poczuć jak osoba, która próbuje coś zmodyfikować dla dobra fotograficznego procesu.

Co do samej sesji zaś, która poniżej, firma Activa zgłasza się do mnie kilka razy w roku, czasami w dość nieoczywistych okresach dla zwykłego śmiertelnika, totalnie nie związanych z sezonem grillowym. Natomiast trzeba mieć na uwadze, że produkcja zajmuje czas i gdy wiosna budzi się do życia to wszystko po stronie producenta/importera musi być zaplanowane aby potem te zdjęcia trafiły do sieci i na materiały drukowane. W tym wypadku fotografujemy też zgodnie z wymogami dużych sieci handlowych, które towarują się dużo wcześniej, a fotografie przygotowane w specjalny sposób trafiają potem na ich strony i do gazetek promocyjnych w całej Polsce.

Niedługo akurat planujemy kolejną sesję - co jak przygotowanie do sezonu grillowego jest już dość późną datą, więc mamy od razu ustawiony slot obróbkowy, żeby zdjęcia po kilku dniach trafiły do sieci marketów budowlanych :)